Ponieważ turystyka medyczna jest stosunkowo młodym sektorem gospodarki, rozwija się powoli – czasami mam wrażenie, ze bardzo powoli. O ile pośród klinik i szpitali zainteresowanych tematem sprawy nabierają tempa, tak świadomość społeczna o turystyce medycznej i leczeniu się poza granicami kraju jest bardzo niska. Najlepszym tego dowodem jest brak popularności i zainteresowania targami dotyczącymi podróżowania w celach medycznych. Jedyne jak do tej pory targi tego typu odbyły się w Wielkiej Brytanii – UWAGA – tylko trzykrotnie!
Targi pod nazwa „Destination health” odbyły się w Londynie po raz pierwszy w roku 2010. Moje osobiste doświadczenie jakie miałem wystawiając się tam z oferta, nie należny do najlepszych. W dwóch słowach powiem, ze wystawiających było więcej niż odwiedzających! Totalna klapa! Organizatorzy mieli co prawda pecha z doborem daty, ponieważ pierwszy termin został odroczony (oryginalnie kwiecień) z powodu pyłów wulkanicznych nad Europa, a drugi (końcem czerwca) ustalono na weekend kiedy reprezentacja Anglii grała w Mistrzostwach Świata w piłce nożnej w RPA. Na domiar złego w telewizji odbywały się wyścigi F1, a pogoda tamtej soboty i niedzieli była tak gorąca, ze większość londyńczyków jeżeli nie oglądała sportu w telewizji to wyjechała za miasto zażywać słońca. Niemniej jednak przyglądając się kolejnej edycje w roku 2011, na którą pojechałem już tylko jako odwiedzający, nie moglem się nadziwić ze organizatorzy popełnili podobny błąd jak przed rokiem dobierając datę na dwutygodniowa przerwę szkolna z okazji Świat Wielkanocnych. Obiektywnie muszę powiedzieć, ze liczba odwiedzajacych była większa niż przed rokiem, niemniej jednak nie dorównuje ona nawet do piet profesjonalnym imprezom targowym. Czekajac na tegoroczna edycje nie zdziwił mnie zbytnio komunikat na stronie organizatorów „Destination Health” o treści: Due to unforeseen commercial circumstances, Destination Health 2012 has been cancelled.
Przyczyn niepowodzenia tej imprezy jest na pewno kilka. Oprócz nieszczęśliwej daty, wymieniłbym jeszcze niedoskonałą promocje targów przed impreza oraz omawiana wcześniej niska świadomość społeczna o samej turystyce medycznej.
Inna impreza pod nazwa „The Health Tourism Show” odbyła się po raz pierwszy w 2008 roku w Londynie. Nie cieszyła się wielka popularnością przez co organizatorzy zrezygnowali z roku 2009 i każdego kolejnego, aż do teraz. 12-14 lipca 2012 odbędzie się nowa edycja „The Health Tourism Show” pod jednym dachem z „50+ show”, które z kolei przyciąga tysiące odwiedzajacych co roku w trzech rożnych miastach Wielkiej Brytanii (oprócz Londynu, impreza odbywa się również w Manchesterze oraz Edynburgu). Impreza ta kierowana jest do ludzi „po pięćdziesiątce”, szukających przeróżnych ofert dedykowanych właśnie tej grupie wiekowej. Jakkolwiek uważam ze 2008 rok był zbyt wczesny tak teraz mam przeczucie, ze ktoś podjął właściwa decyzje o współorganizacji tych targów z jednego powodu – przeważająca cześć grupy docelowej pacjentów podejmujących leczenie poza granicami własnego kraju, to ludzie w wieku 45-60 lat, a wiec ci sami którzy przyjdą z zainteresowaniem na „50+ show”.
Zostały już niecałe dwa miesiące i szczerze powiem, ze nie mogę się doczekać aby zobaczyć jak wypadnie tegoroczna edycja. Nie mogę obiecać ale dołożę wszelkich starań żeby odwiedzić te imprezę i podzielić się swoimi przemyśleniami. Byłoby dobrze zobaczyć tam również kliniki i szpitale z Polski ale z aktualnej listy wystawcow wynika, ze raczej mi się to nie uda. Jeżeli są osoby zaangażowane w turystykę medyczna, które mogą pojawić się w połowie lipca w Londynie, to zapraszam serdecznie. Przynajmniej jako wizytujący, żeby zobaczyć osobiście jak wyglądają takie targi. Będziemy mogli podzielić się spostrzeżeniami oraz opiniami z własnych dotychczasowych doświadczeń oraz z tego co zastaniemy na targach „50+ show”. Zainteresowanych proszę o kontakt lub komentarz – chętnie pomogę w organizacji wejściówek oraz samego pobytu w Londynie.
