W związku z trwającymi pracami rządu nad budową strategii rozwoju kraju postanowiliśmy przygotować i przekazać do ministerstwa w ramach konsultacji oraz do opinii publicznej głos Instytut Badań i Rozwoju Turystyki Medycznej postulujący wsparcie dla rozwoju turystyki zdrowotnej do Polski. Cieszy nas, że głos ten uzyskał również poparcie innych organizacji oraz podmiotów wymienionych na końcu tekstu.
Uważamy, że zagadnienia gospodarcze oraz społeczne związane z rozwojem turystyki zdrowotnej mają znaczenie ponadczasowe i interdyscyplinarne, dlatego powinny być brane pod uwagę przez każdą opcję polityczną, która rządzi Polską.
Polska, wrzesień 2016 r.
Głos w sprawie rozwoju turystyki zdrowotnej do Polski w ramach konsultacji rządowej Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju
Nadchodzące europejskie wyzwania demograficzne stanowią dużą szansę na modernizację polskiej służby zdrowia. Droga do tego prowadzi przez postawienie na rozwinięcie przyjazdowej turystyki zdrowotnej do Polski. Stańmy się szpitalem Europy.
Teza
Jednym z głównych wyzwań stojących przed Polską w przyszłości – zgodnie z dokumentem Strategia Na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR) – będzie trend polegający na starzeniu się polskiego społeczeństwa, który będzie skutkować dalszym wzrostem wydatków na opiekę zdrowotną oraz silniejszą potrzebą organizacji długotrwałej opieki nad osobami w zaawansowanym wieku. Jako pozytywny aspekt tego trendu wskazano w tym samym dokumencie szansę na rozwój sektora usług opiekuńczych w Polsce. Pragniemy zwrócić uwagę, że wyzwania na podobną, a nawet większą skalę, związane ze starzejącym się społeczeństwem oraz przewidywanym wzrostem nakładów na leczenie, są już doświadczeniem innych państw rozwiniętych, zwłaszcza w zachodniej Europie. W związku z tym faktem proponujemy, aby zamiast myśleć wyłącznie o ograniczeniu negatywnych skutków tego zjawiska w naszym kraju, zacząć postrzegać je jako szansę rozwoju dla Polski. Zamiast skupiać się na rozwiązywaniu tego problemu tylko na poziomie krajowym, warto pomóc także innym w jego rozwiązywaniu, dostarczając atrakcyjny pakiet usług prozdrowotnych dla osób z zagranicy.
Turystykę zdrowotną określa się jako ogół stosunków i zjawisk wynikających z pobytu i podroży osób, dla których głównym motywem i celem dominującym jest leczenie, poprawa lub zachowanie zdrowia. Turyści zdrowotni korzystają nie tylko z usług medycznych, ale także z usług turystycznymi oferowanych w danej destynacji. Odpowiednio zarządzana jest szansą na rozwój zaangażowanych podmiotów oraz całych regionów. Wykreowanie wizerunku Polski jako regionu zdrowia, czy nawet państwa zdrowia w obliczu omawianych wyzwań może być cenną wartością wspierającą również inne dziedziny gospodarki.
Doświadczenia innych państw potwierdzają, że dobrze zorganizowana i rozwinięta branża turystyki zdrowotnej ma korzystny wpływ dla kraju nie tylko ze względów ekonomicznych. Branża ta obejmuje: szpitale, kliniki, uzdrowiska, sanatoria, hotele SPA&wellness, domy opieki, „medihotele”. Efektywne, konkurencyjne podmioty lecznicze współpracujące w sieci powiązań gospodarczych z podmiotami z branży turystycznej będą świadczyć o silnej i sprawnej służbie zdrowia – marzeniu każdego państwa. Bez zdrowej służby medycznej nie będzie zdrowego społeczeństwa.
Argumentacja
Planowane i niezbędne reformy polskiej służby zdrowia wymagają znacznych nakładów finansowych. Część tego finansowania można by pozyskać od zagranicznych turystów przyjeżdżających do Polski na wypoczynek połączony z leczeniem. Według opracowania Ministerstwa Sportu i Turystyki w 2015 roku udział gospodarki turystycznej w PKB wyniósł 5,6%. Wydatki cudzoziemców wyniosły w sumie prawie 13 mld złotych. Interdyscyplinarny charakter turystyki, jej wpływ na PKB oraz tworzenie miejsc pracy powoduje, że jest ona istotna dla każdego kraju. Turystyka należy do nielicznych dziedzin gospodarki, w której wzrost innowacyjności nie łączy się ze spadkiem ilości miejsc pracy, jak ma to miejsce np. w przemyśle ciężkim. Turyści zagraniczni, którzy przybywają do Polski właśnie w celach zdrowotnych wydają najwięcej – średnio 742 $. Ze względu na gorszy stan zdrowia nie oszczędzają na transporcie, hotelach i specjalnych potrzebach dla siebie oraz dla osób towarzyszących.
Nie ma informacji o wielkości rynku turystyki zdrowotnej w Polsce. Jesteśmy jednym z ostatnich krajów w regionie, który jeszcze nie zajął się systemowo jej badaniem oraz wspieraniem. Dla porównania w państwach, w których turystyka zdrowotna generuje istotne przychody (np. w Izraelu) są już wprowadzane regulacje, które nakazują część tych przychodów reinwestować w placówki medyczne bądź na pokrywanie kosztów leczenia publicznego (według raportów WHO).
W Polsce działania związane z rozwojem turystyki zdrowotnej prowadzone są od 2006 roku. Są to głównie działania pojedynczych placówek medycznych, które z natury są ograniczone, nieskoordynowane i mało widoczne w skali kraju. Jedynym programem promującym ofertę medyczną na zagranicznych rynkach był projekt Promocji Polskiej Turystyki Medycznej na rynkach międzynarodowych w latach 2012-2015, zorganizowany przez ówczesne Ministerstwo Gospodarki w oparciu o dotacje unijne. W przyszłym roku rusza promocja usług prozdrowotnych organizowana przez Polską Organizację Turystyczną w ramach projektu Go to Brand 3.3.3. To ważne, że takie projekty są prowadzone, bo mogą one zwiększać rozpoznawalność polskiej oferty i budować odpowiedni wizerunek Polski jako destynacji turystyki medycznej. Jednakże bez zorganizowania branży turystyki medycznej w przemyślany i skoordynowany sposób, powyższe projekty nie przyniosą zadowalających rezultatów. Potencjalni, zagraniczni pacjenci otrzymają wybraną ofertę kilkudziesięciu podmiotów. Łatwo jest sobie wyobrazić sytuację, w której ani pacjenci już leczący się w Polsce, ani ich osoby towarzyszące nie skorzystają z komplementarnej oferty pozostałych klinik, ponieważ nie dowiedzą się o niej na miejscu. Polski nie stać na takie niewykorzystywanie posiadanych zasobów. Problem ten można rozwiązać w sposób systemowy, dlatego zwracamy na te kwestie uwagę podmiotów decyzyjnych na szczeblu krajowym oraz regionalnym.
Kolejnym ważnym efektem rozwoju turystyki zdrowotnej jest stymulowanie rozwoju usług prozdrowotnych. W SOR ujęte są założenia stawiające wyłącznie na wsparcie rozwoju krajowej służby zdrowia przez pryzmat inwestycji w technologię i wyroby medyczne. Jest to skoncentrowanie na rozwoju, który zakłada ciągłe, rosnące nakłady w nowoczesny sprzęt, budynki, wyroby farmaceutyczne. Pytanie czy Polska ma własny wystarczający kapitał, aby w takim wyścigu o coraz nowocześniejszą technologię skutecznie brać udział. Uwypuklenie usług to szansa na rozwój kompetencji miękkich wśród pracowników związanych ze zdrowiem, które odpowiednio rozwijane mogą stanowić stałe źródło przewagi bez potrzeby angażowania dużych środków finansowych. Co więcej, atrakcyjna i dobrze zorganizowana oferta lecznicza dla osób z zagranicy będzie jeszcze silniejszym magnesem do leczenia się w Polsce przez rodaków, którzy wyemigrowali z kraju. Zauważalny jest wśród emigrantów sentyment do poprawiania zdrowia w ojczystym kraju. Warto umacniać i rozwijać ten most łączący Polskę ze swoimi byłymi obywatelami.
Źródła przewagi
Warto zauważyć, że w obszarze turystyki zdrowotnej nie muszą być podejmowane kapitało- i czasochłonne działania w celu uzyskania przewagi konkurencyjnej (w przeciwieństwo do innych branż wymienianych w SOR). Polska już taką przewagę posiada, ale jej nie wykorzystuje w należyty sposób. Przewaga ta wynika z:
– Wysokiej jakości usług. Wbrew powszechnym opiniom polska służba zdrowia charakteryzuje się wysoką jakością usług medycznych (np.: najniższy współczynnik umieralności wśród dzieci czy niski wskaźnik umieralności z powodu zawału serca) co jest osiągane przy stosunkowo niskich nakładach na służbę zdrowia, relatywnie do średniej europejskiej. Argument przytaczany w SOR, że „Poziom jakości systemu opieki zdrowotnej jest jednym z najniższych w Europie co stwierdzone jest na podstawie indeksu Europejskiego Indeksu Zdrowia. W rankingu 37 badanych krajów tylko dla 5 odnotowano niższy niż w Polsce indeks”(SOR 222) jest błędny ze względu na założenia metodologiczne przyjęte przez EIZ, co było wielokrotnie wykazywane na specjalistycznych konferencjach medycznych. Ponadto, skoro jakość polskiej opieki miałaby być taka niska, to jak wytłumaczyć rosnącą popularność polskich usług medycznych wśród pacjentów z zagranicy, zwłaszcza z krajów zachodnich i Skandynawii.
– Wysokiego stopnia innowacyjności usług. O wysokiej jakość polskiej kadry medycznej świadczą min. unikalne na skalę światową osiągnięcia medyczne, uzyskiwane nie tyle dzięki wysokim nakładom na badania, ile dzięki polskiej słynnej zaradności i innowacyjności, (np. działalność kardiochirurgiczna zespołu prof. Religi, najnowsze osiągnięcia w zakresie wykorzystania komórek macierzystych w stomatologii, sztuczna endoproteza itd.)
– Popularności turystycznej. W 2015 roku do Polski przybyła liczna grupa turystów, 16,7 mln, i stanowiło to kolejny rok wzrostu liczby turystów. Rosnąca popularność Polski jako destynacji turystycznej jest efektem min. dotychczasowych działań promocyjnych w budowaniu jej wizerunku, jako kraju oferującego zróżnicowane formy wypoczynku, naturalne środowisko oraz bezpieczeństwo. Obecnie należałoby do tego dodać informację o możliwościach leczenia w Polsce.
– Niskie ceny. Aktualne ceny oferowanych usług zdrowotnych w Polsce są średnio 2-3 razy niższe od cen na zachodzie. Oznacza to, że nawet potencjalny wzrost cen wynikający ze wzrostu kosztów pracy nie zniweluje tej przewagi.
Aż w 12 z 16 województw Polski w ramach inteligentnych specjalizacji wskazało na specjalizacje związane ze zdrowiem. Nie ma to odzwierciedlenia w uwadze, jaką poświęca SOR na usługi związane ze zdrowiem. Szczególnie dla województw nieposiadających rozwiniętego przemysłu, stawiających na rozwój w oparciu o bogactwa naturalne, rozwój turystyki zdrowotnej jest kluczowy.
Na przykład w województwie świętokrzyskim, jednym z makroregionów Polski Wschodniej, które ma stopień bezrobocia w województwie na poziomie 11,1% (stan na 31 lipca 2016 r.) najniższe bezrobocie jest w powiecie buskim (5,4%), które obejmuje 2 gminy uzdrowiskowe. Dla porównania w mieście stołecznym województwa – Kielcach bezrobocie wynosi aż 7,8%. Region ten na razie bazuje głównie na turystyce zdrowotnej wewnątrzkrajowej. Dodatkowo ma w swoich zasobach największe w Europie złoża wód termalnych, które nie są eksploatowane do celów leczniczych, gdyż uwolnienie terenów inwestycyjnych jest blokowane przez brak „odrolnienia” działek (Kazimierza Wielka).
Zalecenia
W związku z przytoczoną argumentacją postulujemy o:
– włączenie do sekcji (Działania (SOR231) / Poprawa stanu zdrowia obywateli oraz efektywności systemu opieki zdrowotnej) punktu zakładającego wsparcie dla rozwoju turystyki zdrowotnej,
– powołanie organu / rady / organizacji zajmującej się koordynacją działań związanych z rozwojem turystyki zdrowotnej w Polsce,
– zalecenie stałego budowania przez organizacje rządowe wizerunku Polski także jako destynacji turystyki zdrowotnej (SOR 110) i stałe włącznie produktu turystyki zdrowotnej w program koordynacji polityki turystycznej.
Podsumowanie
Aby rozwinąć przyjazdową turystykę zdrowotną do Polski na obecnym etapie nie są wymagane wielkie inwestycje, tylko wsparcie państwa w proces organizacji branży przyśpieszające konsolidację rynku i zacieśnienie współpracy podmiotów z branży. Bez koordynacji i wsparcia, szansa jaka stoi przed Polską na europejskim rynku turystyki zdrowotnej może zostać niewykorzystana. Kolejnym etapem byłoby zbudowanie narodowego programu wspierającego rozwój turystyki zdrowotnej.
Powyższe sformułowania zostały poparte przez następujące organizacje zrzeszające ekspertów oraz przedsiębiorców zaangażowanych w rozwój turystyki zdrowotnej w Polsce.
Powyższy tekst poparły:
Instytut Badań i Rozwoju Turystyki Medycznej
Izba Gospodarcza „Krąg Turystyki Zdrowotnej”
Polski Innowacyjny Klaster Medyczny PIKMED
Stowarzyszenie Medycyna Polska
Wyższa Szkoła Turystyki i Hotelarstwa w Gdańsku
Zachodniopomorski Klaster Medyczny iSynergia
Polska, wrzesień 2016 r.
[…] Turystyka zdrowotna w Polsce – uśpiony potencjał […]
Świetny wpis, dzięki.