Na rynku turystyki medycznej istnieją kliniki i szpitale, które świetnie radzą sobie z pozyskiwaniem i obsługą pacjentów zagranicznych. Dzisiaj postanowiłem zwrócić uwagę na światowego lidera, który ustala benchmark w sektorze już od wielu lat. Nic tylko uczyć się od najlepszych!
Bumrungrad International Hospital w Tajlandii, bo o nim tutaj mowa, powstały w roku 1980 jako lokalny i przeciętny szpital, wszedł na giełdę w Bangkoku w 1989, aby w 1997 stać się największym szpitalem w południowo-wschodniej Azji. Dzisiaj leczy rocznie milion pacjentów, z czego aż 420’000 to pacjenci zagraniczni! Szpital ten zatrudnia 3400 pracowników, z czego 1200 to lekarze z międzynarodowymi certyfikatami i uprawnieniami.
Podzielony na dwie części: out-patients (pacjenci, którzy odwiedzają szpital w celu diagnostyki lub leczenia, ale nie zostają w nim dłużej niż 24 godziny) oraz in-patients (pacjenci, którzy zostają na leczenie w szpitalu na kilka dni lub dłużej). In-patients posiada prawie 550 łóżek, w pokojach o różnym standardzie, oferujących m.in: telewizję interaktywną, filmy na życzenie, bezpłatny internet, a także laptopa z wi-fi. Z kolei out-patients posiada 250 pokoi konsultacyjnych, w których przyjmuje się 6000 pacjentów dziennie!
Skupiając się na turystyce medycznej, Bumrungrad zatrudnia ponad 150 tłumaczy, mówiących 13 językami świata, wspomagających codzienna prace lekarzy z pacjentami. Szpital zatrudnia również własny zespól odpowiedzialny za obsługę pacjenta zagranicznego, międzynarodową koordynację, międzynarodowe ubezpieczenia, transfery lotniskowe, pomoc w sprawach wizowych oraz pełniący obowiązki agencji turystycznej dla tych, którzy chcą odpocząć lub zwiedzić Tajlandię. Ponadto na potrzeby turystów medycznych na terenie szpitala przygotowano 125 luksusowych apartamentów, wyposażonych m.in. w baseny i centra fitness.
Jak widać, szpital ten prowadzi całą operację logistyczną turystyki medycznej od pozyskiwania, organizacji transportu i pobytu aż do samego leczenia pacjentów. Poza granicami Tajlandii Bumrungrad posiada biura przedstawicielskie w 16 krajach na świecie, odpowiedzialne za marketing i PR firmy, skupiając się na tworzeniu dobrego wizerunku firmy i przyciąganiu kolejnych tysięcy nowych pacjentów.
Niniejszym jest to kolejny dowód na moje niezliczone próby zwrócenia uwagi na absolutna konieczność inwestowania w zagraniczny PR i reklamę, budując tym samym podwaliny solidnego biznesu w turystyce medycznej. Świetni specjaliści i odpowiednie ceny nie wystarczą niestety aby Polska stała się centrum turystyki medycznej w Europie.
Dla osób chcących dowiedzieć się więcej na temat szpitala, polecam lekturę sprawozdania kwartalnego Bumrungrad, którą można ściągnąć tutaj. Jest to analiza wyników finansowych, opis strategii oraz działalności bieżącej firmy.